poniedziałek, 4 listopada 2013

Lekcja 5,6

Lekcja 5,6
Temat: Techniki wywoływania świadomych snów.

Ważną rzeczą jest zapamiętywanie własnych snów. Większość ludzi nie ma pojęcia, że wraz z gwałtowną pobudką zapomina swoje sny, mówiąc, że ich w ogóle nie miała. Powinniśmy zatem nauczyć się wstawać spokojnie i zapamiętywać ich jak najwięcej. W tym przypadku niezbędną rzeczą będzie dziennik snów – nasz osobisty notatnik – w którym będziemy zapisywać wszystko, co przypomni się nam po pobudce. W taki sposób będziemy w stanie zapamiętywać więcej marzeń sennych niż do tej pory, co przyniesie pozytywne efekty. Zapisywanie snów rozwinie Twoją wolę i umiejętność koncentracji. Wszystko razem wzięte ma ogromne znaczenie w powodzeniu dalszych ćwiczeń. Przygotowanie takiego dziennika nie jest wcale trudne. Wystarczy zwykły notes i ołówek, no i oczywiście mobilizacja. Owy notes powinien znajdować się w miejscu dostępnym zaraz po pobudce (i nie tylko). Zdarza się, że obudzimy się w środku nocy i będziemy pamiętać miniony sen – należy wtedy zapisać go w dzienniku i położyć się w celu dalszego zaśnięcia. Po przebudzeniu najlepiej nie otwierać oczu i nie zmieniać pozycji. Należy powoli przypomnieć sobie, co śniło nam się tej nocy i zapisać wszystko w dzienniku. Wszystko powinno być poukładane, czyli wszystkie sny danej nocy pod jej datą, abyśmy z łatwością poruszali się po naszych notatkach. Dziennik jest jakby pomostem pomiędzy naszą świadomością (stanem czuwania), a odmiennym stanem świadomości jakim jest sen. Dlatego zapisywanie snów powinno stać się rutyną, o ile pozwala na to miejsce i sytuacja.

Kiedy będziesz już w stanie zapamiętywać chociaż jeden sen dziennie, możesz przystąpić do kolejnego etapu. Wiadomo, że podczas normalnej aktywności fizycznej nie zważasz na jej rzeczywistość, bo dla Ciebie jest to rzeczą normalną. Tak samo dzieje się podczas snu – swoje marzenia senne uznajesz za rzecz oczywistą, a dopiero po przebudzeniu zdajesz sobie sprawę z tego, że wcale tak nie jest. Najważniejsze jest to, aby podczas snu coś zmusiło nas do zadania kluczowego pytania: czy to jest sen? Lecz jak zadać takie pytanie, kiedy nie wiemy, że śnimy? Problem rozwiąże znana technika uważana za podstawę ćwiczeń oneironautów – test rzeczywistości (RT). Polega ona na robieniu „testu rzeczywistości” podczas codziennego życia, czyli należy sprawdzić, czy przypadkiem w danej chwili nie śnimy. Pewnie powiesz teraz: po co sprawdzać czy nie śnimy, przecież to oczywiste. Nie zapominaj jednak, że podczas snu uważasz wszystko także za rzecz oczywistą i tutaj właśnie tkwi haczyk. Musisz oszukać swoją podświadomość, że aktualnie śnisz. Powtórzy się to podczas snu, a wtedy Ty odzyskasz świadomość i osiągniesz cel – jasny sen. RT powinien być przeprowadzany kilka razy dziennie. Są różne sposoby wykonywania testu, lecz ja przedstawię jeden, często używany przez oneironautów. Polega on na namalowaniu jakiegoś znaku na ręce i po każdorazowym, przypadkowym zauważeniu go należy przeprowadzić test rzeczywistości. W jaki sposób go przeprowadzić? Należy całkowicie odłączyć się od świata rzeczywistości. Powinniśmy w danej chwili wmówić sobie, że właśnie śnimy, a potem spróbować czegoś, co w realnym świecie nie mogłoby mieć miejsca. Przykładem może być unoszenie się w powietrzu, więc próbujemy wznieść się w górę wierząc, że na pewno nam się uda. Kiedy będziemy przeprowadzać takie ćwiczenia codziennie i stanie się to naszą rutyną, nadejdzie taki dzień (taka noc), że podczas snu zauważysz znak na swojej ręce i wykonasz test rzeczywistości. Skoncentrujesz się i powoli uniesiesz się w powietrze. Czy wyobrażasz sobie tą chwilę? Przebudzenie we śnie jest czymś niesamowitym i pozostawia niezatarte znamię do końca życia. Sposoby na wykonywanie testu pozostawiam Wam, ponieważ zależy to od Waszej osobowości i wszechstronnej wyobraźni.

A teraz przejdźmy do technik :) :

MILD (Mnemonic Induced Lucid Dream – technika pobudzania pamięci)

Kiedy przebudzisz się po nocy i odzyskasz świadomość, nie możesz w ogóle się poruszać. Nie zwracaj uwagi na zewnętrzne bodźce (jak już wcześniej wspomniałam, gwałtowna pobudka może być przyczyną nie zapamiętywania snów, a w przypadku tej metody spowoduje jej niepowodzenie). Spróbuj utrzymać stan pomiędzy jawą a snem tak, by Twoja świadomość krążyła w koło uprzedniego snu. Następnie powoli przypominaj sobie ów sen. Musisz przeżywać go dokładnie od samego początku aż do momentu, w którym się obudziłeś. Gdy już dojdziesz do tego miejsca, nie przestawaj, lecz wyobraź sobie, że przejąłeś kontrolę nad snem i kontynuuj go z tym przekonaniem. Pozwól sobie zasnąć z takimi właśnie myślami, a być może Twoje obrazy będą stawać się coraz wyraźniejsze i zorientujesz się, że przebywasz we własnym śnie.

LILD (Letter Induced Lucid Dream – metoda litery)

Metoda ta wykorzystuje literę jako symbol pomocny przy wywoływaniu świadomego snu. Po przebudzeniu, po 5-6 godzinach snu, należy przez około 50 minut wizualizować sobie dowolną literę. Przykładem będzie „S”, symbolizująca nam sen. Musisz wizualizować samego siebie, jak zauważasz ową literę i przeprowadzasz test rzeczywistości (w chwili, kiedy to robisz, postaraj się nie myśleć o niczym innym). Kiedy podczas dnia zauważysz literę „S”, przeprowadź test rzeczywistości. Symbol litery „S” możesz zastępować jakimkolwiek innym.

PILD (Punishment Induced Lucid Dream – metoda kary)

Jest to metoda polegająca na karaniu samego siebie każdorazowo, kiedy nie uda nam się osiągnąć świadomego snu. Przed zaśnięciem należy wmówić sobie sugestię: kiedy zasnę odzyskam świadomość i będę śnił świadomie, bo w przeciwnym razie zostanę ukarany. Kary mogą mieć różną postać: zimny prysznic, odmówienie sobie jakiejś czynności, którą bardzo lubimy itd. (kary powinny być stosowane w granicach rozsądku, nie należy brać tego zbyt poważnie! ;)) Technika dla lepszych rezultatów powinna być stosowana wspólnie z techniką MILD.

RILD (Reward Induced Lucid Dream – metoda nagrody)

Technika ta działa podobnie jak technika PILD, lecz na odwrotnych zasadach. Kiedy uda nam się osiągnąć świadomy sen, wynagradzamy to sobie w różny sposób: zjemy coś, co najbardziej lubimy, zrobimy coś, co sprawia nam przyjemność. Owe nagradzanie powinno mieć miejsce od razu po przebudzeniu (jeśli mieliśmy LD). Ta metoda powinna być także stosowana razem z metodą MILD.

SILD (Sexual Induced Lucid Dream – metoda seksualna)

Jest to o tyle ciekawa metoda, że polega na przeprowadzaniu testu rzeczywistości każdorazowo, kiedy pomyślimy o seksie lub partnerze życiowym (dla niektórych może być to ciężka praca ;)). Można stosować witaminę B3, melatoninę, serotynę, które wspomagają produkcję hormonów, a co za tym idzie, większą „produkcję” snów o podtekście erotycznym.

TILD (Thirst Induced Lucid Dream – metoda pragnienia)

Na dłuższy czas przed snem należy nie pić i unikać posiłków zawierających duże ilości płynów. Musimy uzyskać (przed zaśnięciem) wyrazisty rodzaj pragnienia. Następnie należy położyć się w celu normalnego snu na 5-6 godzin. Po pobudce dla wzmocnienia pragnienia można spożyć szczyptę soli lub pieprzu i postawić szklankę zimnej wody przy łóżku. Powinniśmy teraz nieustannie myśleć o wodzie i o tym, jak głęboko jesteśmy spragnieni. Wówczas zaistnieje duże prawdopodobieństwo, że śniąc o wodzie, dojdziemy do wniosku, że to sen.

UILD (Urinate Induced Lucid Dream – metoda uryny)

Jeśli ktoś ma problemy z pęcherzem moczowym, powinien zastąpić tą metodę inną, gdyż jest ona w tym przypadku zbyt ryzykowna. Przed położeniem się do snu należy wypić dużą ilość wody. Uprzednio w ciągu dnia należy robić testy rzeczywistości zawsze gdy znajdziemy się w ubikacji. Kiedy przyśni nam się, że musimy załatwić potrzeby fizjologiczne i znajdziemy się w łazience, zaistnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobimy test rzeczywistości i uzyskamy świadomość.

~Mikusdoggy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz